Thursday, 27 September 2012

Poor Misia :(

 

Our poor Misia was spayed on Tuesday. It was a very difficult decision to make but after doing a lot of research and being absolutely sure that we wouldn't want her to ever have puppies we decided spaying her was the wise decision. The first two days after the operation Misia was very tired and uncomfortable but as soon as she was better she started licking and scratching her wound :( as cruel as it looks we didn't have any other choice than putting her in the collar :( 
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nasz biedna Misia została wysterylizowana we wtorek. Bardzo trudno było nam podjąć tą decyzje, ale po przeczytaniu wielu naukowych opnii i byciu absolutnie pewnym, że nie chcemy, żeby nasza Misia miała kiedykolwiek potostwo zdecydowaliśmy, że wysterylizownie jej będzie rozsądną decyzją. Dwa pierwsze dni po operacji Misia była bardzo zmęczona i było jej niewygodnie chodzić, ale zaraz tylko jak poczuła się lepiej zaczeła lizać i drabać swoja blizne :( wiem jak okrutnie to wygląda, ale nie mieliśmy wyboru i zmuszeni byliśmy do założenie jej kołnierza :(


 


3 comments:

  1. gdzie te niby komentarze, tych osób które rzadziej komentują?:) bo już 3 post, który nie skomentowałam w odpowiednim czasie i jakos w 2 z tych 3 jestem pierwszą, która komentuje ;) Ale powiem Ci, że minka Misi nie nastraja pozytywnie! Pozbawiliście ją chyba troche przyjemności z życia. Nie za bardzo się znam na tej sterylizacji ale jakby niebyło to troche chamskie z Waszej strony!!! shame you!

    ReplyDelete
  2. Tak dla poprawienia humoru - pies idealny: http://www.joemonster.org/art/21234/Idealny_pies_internetowy_mem :)

    ReplyDelete
  3. Na poprawę humoru - pies idealny: http://www.joemonster.org/art/21234/Idealny_pies_internetowy_mem :)

    ReplyDelete