Sunday, 26 August 2012

Yarra Ranges National Park



Our new trip after a little break, this time our destination was Yarra Ranges National Park and again it was so close to Melbourne, as you can see on the map. 
It was our first trip with Misia and it was very exciting time for all of us :)
-------------------------------------------------
Nowa wyprawa po małej przerwie, tym razem wybraliśmy się do Yarra Ranges Narodowego Parku, i  jak sami możecie zobaczyć na mapie znowu było to bardzo blisko od Melbourne.
Była to nasza pierwsza wycieczka z Misia, wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani :)


Amazing place, 10 minutes standing next to the water and I was all wet, don't you just love it :) 
-------------------------------------------------------------
Cudne miejsce, a po 10 minutach stania przy wodzie byłam cała mokra, jak tu nie pokochać tego miejsca :)

Spring? Is it you?
---------------
Wiosna? Czy to ty?

Ha, ha NO, you wish!
 You have to wait a bit longer for spring my love!
-----------------------------
Ha, ha NO, marzy Ci się!
Musisz poczekać trochę dłużej na wiosne kochana!



Snow in Australia, Woohoo almost like in Poland !
---------------------------
Śnieg w Australii, Woohoo prawie jak w Polsce!


It was my favourite place, very pretty.
------------------------
To było moje ulubione miejsce, bardzo ładne.

 Big trip for our Misia, she got a bit thirsty poor little thing but we are prepared for all circumstances like responsible parents :) portable bowl and problem solved :)
---------------------------------------------------------------------
Wielka wyprawa dla naszej Misi, trochę zachciało się jej pić, biedactwo, ale my byliśmy przygotowani na wszystkie okolicznosci, jak na odpowiedzialnych rodzice przytało :) przenośna miseczka i problem rozwiązany :)
Trips with our Misa are so much more fun and I have to admit I absolutely love it. 
--------------------------------------------------------------
Wyprawy z Misia są o wiele fajniejsze, tatalnie przepadam za naszym małym potworkiem. 





7 comments:

  1. W Australii można brać zwierzęta domowe do parku narodowego?

    ReplyDelete
    Replies
    1. W niektórych miejscach jest zakaz wchodzenia z psami, a niektorych można ale jest wyraźnie napisane ze muszą być na smyczy. Ja myśle, że my zabierzemy naszą Misie wszędzie, nawet tam gdzie nie można ale bede ja miala na rękach, zresztą wyjdzie w praniu. Tutaj bardzo dużo ludzi ma psy. Bardzo mi się to podoba :) x

      Delete
  2. Kochanie ja musze pracowac w niedziele co by zarobic na dom z ogrzewaniem a Ty spacerujesz po parku i jeszcze takie zle wiesci mi tu piszesz ze na wiosne trzeba jeszcze czekac ;)
    Xxx

    ReplyDelete
  3. Kochanie ja musze w niedziele pracowac co by zarobic na dom z ogrzewaniem a Ty po parku spacerujesz i takie zle wiesci piszesz ze na wiosne trzeba jeszcze czekac ...;)
    Xxx

    ReplyDelete
  4. Doczytałam więcej skąd ten zakaz. Zobacz:
    Nie wprowadzaj na szlaki psów. Pomimo że pies prowadzony jest na smyczy, nie szczeka, nie siusia i jest bardzo karny, dzikie zwierzęta i tak doskonale go wyczuwają. Jest to szczególnie niebezpieczne w okresie ich narodzin, a także w okresie prowadzenia młodych przez matki. Tak więc turysta prowadzący psa naraża na niebezpieczeństwo siebie oraz swojego pupila. Zakaz dotyczy całego terenu Parku.
    My chyba jednak będziemy się stosowali do zakazów. Spotkanie z niedźwiadkiem mogłoby się okazać nieprzyjemne :/

    ReplyDelete
    Replies
    1. no masz racje, u nas to wyjdzie w praniu, no ale w tym parku byl znak, psy tylko na smyczy.

      Delete
  5. faktycznie, piesek ubarwił trochę zdjęcia, tchnął w nie życie ;):) w końcu jakaś akcja i coś się dzieje ;):):):):):):)

    ReplyDelete